Firma Basf musiała jednak zagwarantować, iż ziemniaki te nie będą służyć do celów spożywczych i paszowych, a jedynie do wytwarzania krochmalu stosowanego w przemyśle papierniczym oraz do produkcji klejów.
Basf została także zobowiązana do zmniejszenia areału uprawowego z proponowanych początkowo 150 ha do 20 ha (jedynie w Maklemburgii, Pomorzu Przednim) oraz do ogrodzenia uprawy przed dziką zwierzyną.
Wobec obaw związanych z możliwością przedostania się genów modyfikowanych genetycznie ziemniaków na sąsiednie uprawy, władze zapewniają, że ziemniaki te są równie bezpieczne jak normalne ziemniaki i nie stanowią żadnego zagrożenia dla środowiska naturalnego i zdrowia człowieka.